II plener w stadninie koni – warsztaty fotograficzne dla dzieci
Minęło już prawie 7 miesięcy od pierwszego dnia naszych warsztatów fotograficznych. W tym czasie nasi mali studenci nauczyli się już podstaw fotografii, dowiedzieli się jak pracować ze swoimi aparatami w różnych sytuacjach. Potrafią rozpoznać kolor i jakość światła oraz umieją wykorzystywać naturalne źródła światła. Przeszli także przez fotografię studyjną. Umieją przygotować się do sesji, potrafią współpracować z modelem i osobami im pomagającymi. Dzieci poznały, przećwiczyły oraz wielokrotnie wykorzystały zdobyte umiejętności fotografii reporterskiej. Warsztaty w pełni absorbowały dzieci. W grupie ośmioosobowej dzieci w wieku 7-12 lat za każdym razem otrzymywały zadania do wykonania w formie projektu. Każdy projekt wymagał wykorzystania znanych już umiejętności i wiedzy nie tylko z zakresu fotografii. Pierwszy plener odbył się w Sądeckim Parku Etnograficznym. Drugi plener mieliśmy przyjemność zorganizować w Ośrodku Jeździectwa i Hipoterapii „Tara”. Na polach wśród lasów, nasi mali studenci mieli możliwość sprawdzić się w szybkiej fotografii reporterskiej i portretowej. Tym razem modelami były piękne konie, swobodnie pasące się na łąkach. Koni cały czas pilnowali pracownicy stadniny zapewniając bezpieczeństwo dzieci. Każde dziecko zostało wcześniej wstępnie przeszkolone jak postępować w razie zbliżania się konia.
Korzystając z różnorodności terenu dzieci wykonywały również zdjęcia portretowe oraz sportowe. Przy okazji warsztatów fotograficznych, dzieci poznały podstawy pracy przy koniach oraz dowiedziały wielu ciekawych informacji o nich. Na koniec, każdy miał możliwość przejechania się na koniu. Po zakończonych warsztatach dzieci miały czas wolny na odpoczynek, zabawę i ognisko.
A już niedługo odbędzie się wernisaż, podsumowujący wielomiesięczną pracę naszych małych studentów. Serdecznie zapraszamy!
Konie to trudny temat. Są ruchliwe, nieprzewidywalne i ciekawskie. Lubią biegać. Dzięki temu dzieci nie mogły mieć wpływu na położenie ich modeli. Każdy musiał szybko reagować upewniając się, że aparat jest gotowy.Konie były najedzone i spokojne. Przez pierwsze 20 minut radośnie brykały po polu. Później oddały się spokojnemu podziwianiu widoków ;)Konie spokojnie podgryzały trawę. Dzieci w tym czasie robiły im zdjęcia. To był moment kiedy mogły wykonać statyczne, zdjęcia zwierząt wraz z otoceniem.
Z czasem dzieci i konie przyzwyczaiły się do swojej obecności. Oba gatunki coraz śmielej podchodziły do siebie :) Rozumiały się bez słów!
Ania postanowiła robić zdjęcia z daleka :)Początki były szybkie i bardzo dynamiczne. Dzieci obserwowały rozbrykane konie zza ogrodzenia. Robiły zdjęcia dynamiczne, podczas biegów i galopów. Podczas naszego kursu fotografii dowiedziały się jak radzić sobie w takich sytuacjach.
Fotografowanie spokojnych koni to zupełnie inna sprawa. Dzieci mogły sprawdzić swoje umiejętności zdobyte podczas kursu i zbliżając się do pasących się koni mogły wykonać zdjęcia portretowe. Podczas kursu nauczyły się także komunikować ze swoimi modelami wyrażając swoje potrzeby co do wizji jaką mają. Konie nie wymagały komunikacji ale potrzebne były zdolności obserwacji, uwagi, cierpliwości i wiedzy o swoim sprzęcie. Każda chwila mogła przynieść niespodziewane możliwości zrobienia ciekawego zdjęcia.W trakcie kursu dzieci poznały sposoby poszukiwania nietypowych rozwiązań i nieszablonowego myślenia. Dowiedziały się także, że istnieją inne sposoby na ciekawe pokazanie tego samego. Czasami wystarczy zmienić punkt widzenia!Dzieci podczas pleneru szlifowały techniki fotografii krajobrazu, przyrody i makro. Okolica, łąki i niezliczona ilość roślin i kwiatów dała nam możliwość na sprawdzenie swoich umiejętności. Dzieci nauczyły się wykorzystywać dostępny w danej chwili sprzęt. Smartphony, małe aparaty, hybrydy, lustrzanki, wszystkie aparaty mają swoje plusy i minusy. Podczas kursu, dzieci nauczyły się nie zwracać uwagi na ograniczenia, skupiały się na tym co powinny zrobić w ograniczonym czasie z dostępnymi narzędziami.Fotografia makro to trudny ale bardzo ekscytujący temat. Duże powiększenie powoduje, że nawet najmniejszy ruch utrudnia zrobienie ostrego zdjęcia. Podczas kursu dzieci poznały techniki stabilizacji aparatu oraz trzymania go w pewny i wydajny sposób. Dowiedziały się także o rodzajach obiektywów i funkcjach makro w aparatach kompaktowych. Każdy znał możliwości swojego sprzętu i skupiał się na wykorzystaniu tego co ma aby wykonać dobre zdjęcie zgodnie ze swoją wizją.Najwspanialsze było to, że dzieci cały czas reagowały na zmiany i nowe sytuacje. Kiedy Zosia postanowiła chwilę odpocząć, część dzieci wykorzystała tę sytuację na wykonanie kilku świetnych portretów. Podczas kursu dzieci poznały świat fotografii reporterskiej i portretowej. Świetnie sobie radziły w spontanicznie pojawiających się sytuacjach.Koniec dnia przeznaczyliśmy na jazdę konną. To oczywiście nie był koniec pracy dla niektórych :) Dzieci aktualnie nie jeżdżące na koniach robiły zdjęcia tym, które je dosiadły. Fotografia sportowa była również częścią naszego kursu. Nasi studenci nie mieli problemów w wykonaniem ciekawych i poprawnych technicznie zdjęć. Dzieci dowiedziały się także, że czasami niezbyt poprawne technicznie zdjęcie jest znacznie lepsze! Podczas kursu zdobyły umiejętność wybierania i oceniania swoich prac. Kreatywna krytyka była częścią naszego szkolenia.
Na sam koniec dnia urządziliśmy wspólne ognisko w ogrodzie. Dzieci miały czas wolny na zabawę i jedzenie. Dzień zakończył się niekończącą się falą śmiechu i radości.Dzieci relaksowały się po długim dniu.Ognisko, kiełbaski i dużo radości. Teraz liczyła się już zabawa. Przyjemne wieczorne powietrze o wspaniałym zapachu siana zaczęło napływać okolicznych łąk.To ostatnie zdjęcie jakie wykonaliśmy podczas warsztatów :) Na koniec jeszcze ciekawostka. W aparacie nie był ustawiony licznik czasu :) Zobacz na moją rękę, tą najwyżej uniesioną do góry. Trzymam radiowy wyzwalacz. Dzięki niemu nie musiałem biegać za każdym razem do aparatu. Mogliśmy zrobić kilka zdjęć pod rząd a przy okazji nikt nie wiedział kiedy będzie wykonane ;)