Minieuroland w Kłodzku nie jest taki mini :) To jeden z większych a raczej największy park miniatur w jakim byliśmy! A odwiedziliśmy ich kilka na południu Polski, Park miniatur w Kowarach, Park Miniatur Świątyń w Myczkowcach, czy mini Park Miniatur w Ropie. W Minieurolandzie pojawiliśmy się niedługo po otwarciu a było to w lipcu 2015 roku. Ilość świetnie wykonanych miniatur już wtedy była daleka od słowa mini. Chodząc po parku widać było, że nowy teren przygotowywany jest pod minideveloperkę ;) Dzisiaj jest tam co najmniej dwa razy tyle miniatur, które widzieliśmy zaraz po otwarciu. Na starcie przechodzimy przez niewielki budynek, jeszcze w standardowych rozmiarach, pozwalających na pobieranie opłaty i pracę administracyjną. Po przejściu przez bramki ukazuje się nam miniaturowy świat wspaniałych miniatur. Na początku można dostać oczopląsu. Dla maniaka miniaturyzacji to jak wrócić do dzieciństwa i zabawy kolejkami Piko :) Będąc z dziećmi łatwiej jest ukryć transformację w dwunastolatka. Skoro formalności mamy za sobą to idziemy dalej.
Miniatury świata
Minieuroland pokazuje najważniejsze budowle z całego świata. Te mniej ważne też. Bardzo dużo obiektów to polskie dzieła sztuki budownictwa dawnego i współczesnego. Fascynuje mnie detal i kunszt z jakim zostały wykonane te budowle. Najlepsze jest to, że oprócz pojedynczych budynków zobaczyć można także odtworzone całe ulice mające swoją historię. Niektóre miniatury mają całkiem pokaźne rozmiary. To trochę taki oksymoron, ale znajdują się tam też największe miniatury jakie widzieliśmy :) Są tam zamki, mosty, stacje kolejowe, pałace, Big Ben, Zamek Książ i Twierdza Kłodzko oraz wiele innych wspaniałych budowli dobrze rozpoznawalnych nawet przez najmłodszych. A kiedy o nich mowa to park jest przyjazny dzieciom. Uliczki są szerokie i utwardzone. Nie ma trudnych podjazdów, miejsca jest dużo. Łatwo spacerować z wózkiem i większą rodziną. Radość z pobytu w Minieurolandzie będzie miał każdy, od najmłodszego do dziadka i babci. Oprócz miniatur, fani kwiatów też będą mieli co podziwiać. Alejki przyozdobione są najróżniejszymi kwiecistymi wynalazkami. Wygląda to całkiem ładnie. Na końcu parku znajduje się dość duży plac zabaw z tyrolką, huśtawkami i miejscem do odpoczynku. Tu także będzie można wykarmić swoje szalejące pociechy. Lody, ciasta, kawa, hotdogi i inne pokusy doczesne. Plac jest bezpieczny. Wszędzie jest piasek. Dla szukających chwili spokoju i miejsca do zaszycia się pośród tego mini świata, są oczywiście ciekawe miejsca aby to uczynić. Warto wybrać się tam szczególnie po sezonie lub przed, we wrześniu albo w maju. Ilość ludzi w wakacje może lekko odstraszać, ale to świadczy o popularności tego miejsca. A my, jak zawsze jedziemy tam jeszcze raz :)
Dla tych, którzy jadą z daleka i szukają noclegu, w okolicy znajduje się dobra, prawdziwa agroturystyka Kowalowe Wzgórze, rodzinne miejsce we wsi Kamieniec, przyjazne dzieciom. Mają także kupony zniżkowe na wejście do Minieurolandu. Jadąc całą rodziną warto się w takie wyposażyć. Pytaj na miejscu. Można zaoszczędzić kilkanaście denarów.
Parking jest darmowy, znajduje się zaraz przy głównym budynku Minieurolandu. Łatwo tam trafić, Park znajduje się przy drodze nr 381, gdzie w okolicy jest także Galeria Twierdza w Kłodzku.
Jeżeli jedziesz z Mapą Google oraz jesteś zalogowany do swojego konta, możesz zapisać to miejsce do swoich ulubionych. Trafisz bez problemu.
Dane kontaktowe
Minieuroland Park Miniatur
57-300 Kłodzko
ul. Noworudzka 11
tel. 792 444 333
www.minieuroland.pl













