Dwie wieże
Skansen Górniczo-Hutniczy w Leszczynie znany także jako Dymarki Kaczawskie odwiedziliśmy wielokrotnie i jest również naszym ulubionym punktem na Dolnym Śląsku. Zawsze tam jedziemy będąc w okolicy. Skansen znajduje się głęboko w lesie. Z każdej strony prowadzi droga asfaltowa i bardzo łatwo tam dojechać. Nas za pierwszym razem wiódł GPS ale kilka kilometrów wcześniej znajdują się znaki informujące o kierunku więc nawet bez nawigacji można tam trafić. Za każdym kolejnym razem jechaliśmy z Villa Greta i już bez żadnego wspomagania :). Miejsca do parkowania jest dużo, no może poza czasem, kiedy organizowane są uroczystości i jarmarki bo wtedy okolicę zalewają turyści. Bardzo dobrze, bo miejsce jest naprawdę ciekawe i warte zobaczenia.
Skansen nie jest duży. Na jego terenie znajdują się dwie wieże a dokładniej piece wapiennicze służące kiedyś do wypalania wapienia. Teraz nie są już wykorzystywane do tego celu ale za to można na nie wejść i pooglądać wszystko z wysokości. Zaglądnąć można także do środka. Robi wrażenie. Pamiętać należy, że piece te zbudowano w czasach, kiedy nie było potężnych dźwigów i technologii jaką mamy dostępną teraz. Na terenie skansenu znajduje się również karczma i miejsce noclegowe a także Izba tradycji górniczych.
W sezonie często można trafić na różne wydarzenia. Wtedy także pojawiają się lokalni rzemieślnicy i artyści. Dla smakoszy dawnych smaków przygotowane są podpłomyki z własnoręcznie zmielonej mąki na żarnach i wypiekane na blasze nad ogniskiem. Spróbować można także innych smaków dawnej kuchni. Na straganach znajdziesz wyroby gliniane, spróbujesz samodzielnie stworzyć kartkę papieru dawną metodą czerpania albo zobaczysz jak kiedyś pracowali kowale. Tło wypełniają dźwięki tłumu oraz pobliskiej kapeli grającej dawne i trochę nowsze utwory.
Bardzo widowiskową atrakcją przy okazji tych jarmarków czy innych wydarzeń jest prawdziwy wytop miedzi w mniejszych piecach znajdujących się na terenie skansenu zaraz obok ich większych kuzynów. Przez cały dzień piece są rozgrzewane, topiąc miedź. W momencie kiedy metal jest już płynny, otwierany jest otwór w dolnej części pieca i wylewa się gorąca struga rozgrzanego do czerwoności metalu. W bliskiej odległości od pieca robi się wtedy bardzo gorąco a powietrze wypełnia się dymem o charakterystycznym zapachu.
Osoby chcące spróbować samodzielnie odlać sobie pamiątkę z cynku lub aluminium mają taką szansę. W jeszcze mniejszym piecu rozgrzewany jest metal aż osiągnie stan płynności. Każdy chętny, pod okiem wykwalifikowanego opiekuna może wykonać swój odlew.
Szlakiem margli miedzionośnych
Obok skansenu znajduje się świetna ścieżka edukacyjna. Prowadzi przez piękny las pokazując po drodze miejsca gdzie poszukiwano i wydobywano dawniej margle miedzionośne. Wyprawa ścieżką jest bardzo przyjemna a przy okazji można dowiedzieć się czegoś o dawnym górnictwie i hutnictwie. Na rysunkach zobaczysz jak wyglądały dawne sztolnie i szyby, które teraz masz pod nogami i obecnie są małymi zagłębieniami w ziemi albo murowanymi piwniczkami. Zobacz nasze przejście ścieżką edukacyjną w Leszczynie.
Dla wielbicieli geocachingu mamy dobrą informację. Na terenie skansenu znajduje się cache a cała wyprawa ścieżką dydaktyczną zaowocuje kilkoma następnymi. Zobacz na swoją mapę w aplikacji. Polecam przygotować sobie wcześniej kesze w okolicy, zapisując je i mając dostęp w trybie offline. Skansen i ścieżka dydaktyczna leżą w dolinie więc dla używających aplikacji w trybie online może być problem. Czasami w lesie wraca zasięg. Ci którzy używają Garminów albo innych GPS’ów wiedzą co robić ;) Polecamy to miejsce bo historia i okolica jest bardzo interesująca. Do zobaczenia w Leszczynie. Drimteam pozdrawia!
Trochę przydatnych informacji
ADRES:
Złotoryjskie Towarzystwo Tradycji Górniczych
Leszczyna 1, 59-500 Złotoryja
Parking: bezpośrednio przy obiekcie
Zobacz również dydaktyczna ścieżkę przyrodniczo – kulturową „Synklina Leszczyny” w Parku Krajobrazowym Chełmy znajdującą się tuż przy Dymarkach Kaczawskich..










